O książce: 1992 / Ward Hopkins, były agent CIA, jest zszokowany straszliwą wiadomością: jego matka i ojciec giną w wypadek samochodowy. Już prawie pogodził się z ciosem losu, gdy nagle w fotelu ojca odkrywa skrzynkę z notatką: „Nie umarliśmy”. Wtedy w jego ręce wpada tajemnicze nagranie wideo. Wtedy po raz pierwszy usłyszał określenie „ludzie ze słomy”. Tymczasem czternastoletnie dziewczynki znikają w różnych miejscach w całym kraju. Porwania łączy jedno: za każdym razem porywacz przekazuje rodzicom sweter zaginionej córki, na którym wyhaftowane jest jej imię. Zamiast nici używa się włosów ofiary. I znowu w związku z każdą zbrodnią pojawia się to dziwne wyrażenie: „ludzie ze słomy».